Hity wśród zabawek i książek kulinarnych roku 2015
Czym ciekawym bawiliśmy się w 2015 roku? Co się super sprawdziło? Jakie zabawki, gry, książki nam szczególnie zapadną w pamięć? Klikając w nazwy poszczególnych pozycji przejdziecie do szczegółowych recenzji.
Prezent idealny na pierwsze lub drugie urodziny. Zabawka marzeń. Według Foodziaków to zabawka kulinarna roku 2015.

Najciekawsza książka kulinarna dla dzieci roku 2015, która pojawiła się na polskim rynku.

Bardzo świeża rzecz w naszym kulinarnym kramie zabawek, ale już zdobyła wielu fanów – małych i dużych.

Bardzo uniwersalna zabawka kulinarna, estetyka jak zwykle u Janod na najwyższym poziomie.

Pani Monika Oworuszko wprowadza dzieciaki w świat zdrowego jedzenia od zupełnie innej strony niż nudne pogadanki o tym, że „warzywa są zdrowe”. W tym miesiącu autorka poprowadzi warsztaty kulinarne w FoodLabStudio organizowane przez Fundację Szkoła na Widelcu – zapowiada się ciekawie.
A u nas już za chwilkę pojawi się recenzja trzeciej części książki.

Coś, co kręci starsze dzieci, które jeszcze się bawią w gotowanie. Wyjątkowe.

Jest to książka wydana w 2014, ale przez nas nabyta w tym roku. Na polskim rynku to wyjątkowe, ponadczasowe wydawnictwo dla dzieci w różnym wieku. Niedługo recenzja Wytwórnika Domowego.

Zabawka wyjątkowa, wielofunkcyjna, zarówno do zabawy, jak i do nauki. Polska i fajna.

Polska planszówka z gotowaniem w roli głównej. Warto rozkręcić się na planszy a potem przejść do kuchni. Podobno pierwszy nakład już na wyczerpaniu więc warto się spieszyć z zakupem!

10. Alfabet Ciast Zofii Różyckiej, Wydawnictwo Dwie Siostry
Dzieło sztuki kulinarno-wydawniczej. Dla małych i dużych. Dla tych, co się uczą alfabetu i dla tych, co się uczą piec.

Fantastyczne 🙂 Uwielbiam tego rodzaju książki dla dzieci, ale niestety u nas ostatnio nawet książki kręcą się wokół tematu jedzenia, ze względu na moje dwa niejadki 😛 Na szczęście na rynku ich coraz więcej bo wydawnictwa się zorientowały, że jedzenie to jednak problem u dzieci. Już nawet wierszy się uczymy: Bardzo dobra jest pietruszka, zaproś ją do swojego brzuszka (to akurat z innej, podobnej książki jedzeniowej, Pampi na talerzu.